- El, telefon do ciebie –
dobiegło mnie wołanie mojej koleżanki Mai, która była sekretarką w redakcji, w
której pracowałam.
- Już idę –
oderwałam się od artykułu, który pisałam i podeszłam do biurka.
- Eleonora
Raniszewska, słucham? - powiedziałam do słuchawki.
- Dzień
dobry, z tej strony Adam Górecki, jestem notariuszem pani Bogumiły
Niewiadomskiej...
-
Przepraszam, że panu przerywam, ale nic nie rozumiem – powiedziałam zgodnie z
prawdą. - Nie znam żadnej kobiety o takim imieniu i nazwisku.
Kim, na
Boga, była Bogumiła Niewiadomska?
- Nie
zmienia to faktu, że została pani ujęta w jej testamencie – powiedział śmiało
notariusz Górecki.
- W jakim
testamencie? - podrapałam się w tył głowy. - Nie mam nikogo, kto mógłby ująć
mnie w swoim testamencie, a co dopiero jakaś nieznana mi kobieta. Musiał pan
się pomylić.
- Proszę mi
uwierzyć, że się nie pomyliłem – nie ustępował mężczyzna. - Eleonora
Raniszewska, urodzona piętnastego lipca tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego
siódmego roku we Wrocławiu, zgadza się?
- Tak –
kiwnęłam dodatkowo głową.
- Dalej pani
uważa, że się pomyliłem? - zapytał Górecki.
- Ale to nie
jest możliwe – powiedziałam i oparłam się biodrami o biurko.
-
Powiedziała pani, że nie wie kim jest, a raczej była, Bogumiła Niewiadomska –
przypomniał sobie notariusz. - Była to pani ciotka, siostra pani babki od
strony matki.
-
Niemożliwe... - mruknęłam do siebie.
- A jednak –
powiedział mężczyzna. - Pani Eleonoro, proszę przyjść do mojego biura jeszcze
dzisiaj, jeśli pani może. Wtedy wszystko pani wyjaśnię – obiecał Górecki.
- Dobrze,
przyjdę, tylko niech pan poda adres – poprosiłam i odwróciłam się przodem do
Majki, która podała mi kartkę i długopis.
- Ulica
Baczyńskiego pięćdziesiąt siedem – powiedział notariusz.
Zanotowałam
szybko pochyłym pismem adres.
- O której
się pani spodziewać? - zapytał.
Spojrzałam
na zegarek, który wskazywał godzinę czternastą dwadzieścia.
- Będę za
jakąś godzinę – odpowiedziałam.
- Świetnie,
w takim razie do zobaczenia.
- Do
zobaczenia.
Odłożyłam
słuchawkę i wypuściłam głośno powietrze z płuc.
- Spadek? -
wbiła we mnie wzrok jasnowłosa Majka.
- Yhm –
mruknęłam przygryzając wargę. - Siostra mojej babci. Tylko dlaczego nic o niej
nie wiedziałam? - spojrzałam na przyjaciółkę.
Wzruszyła
ramionami.
- Spotkasz
się z tym notariuszem i wszystkiego się dowiesz – uśmiechnęła się do mnie
lekko. - Kto wie, może odziedziczyłaś jakiś zameczek w tym twoim ukochanym
Rzeszowie – uśmiechnęła się szerzej. - Wyjedziesz i zamieszkasz z jakimś
siatkarzem i tyle będziemy cię widzieć – zaczęłyśmy się śmiać.
- Tak, Maja,
zapewne masz rację – kiwnęłam przyjaciółce głową.
- Maja Kisa
ma zawsze racje, zapamiętaj to sobie – spojrzała na mnie przymrużonymi oczami.
- A teraz, idź kończ ten artykuł, bo ci szef urwie głowę, jak go nie dostanie
za piętnaście minut.
- Masz rację
– kiwnęłam głową i odwróciłam się na pięcie.
Usiadłam na
swoim krześle i spojrzałam tępym wzrokiem na monitor komputera. Artykuł był
prawie skończony, i dobrze, bo chyba nie dałabym rady go napisać teraz. Bijąc
się z myślami, napisałam ostatnie zdanie, tym samym kończąc artykuł i zaczęłam
sprawdzać jakieś ewentualne błędy w duchu modląc się, aby ten spadek nie
przysporzył mi żadnych kłopotów...
Nie powala ten prolog, ale cóż ;p Mam nadzieję, że jakoś Was zaciekawiłam i będziecie odwiedzać ten blog :D
Zwracam się do osób, które chcą być informowane o nowych epizodach: napiszcie do mnie na cokolwiek, czy to fejsa, czy gygy, czy e-maila lub po prostu w komentarzu napiszcie ;) Nie chcę nikomu nic zaśmiecać, więc dlatego tak :)
Macie już ferie? A może wciąż jeszcze czekacie? :) Wiem, że są wśród Was studenci, więc pytam grzecznie, jak sesja? :D
Wszystkim Wam życzę udanego weekendu i najprawdopodobniej do poniedziałku! ;)
Trzymajcie się ciepło! ;*
Taki tam muzyczny akcent na koniec ode mnie: http://www.youtube.com/watch?v=cZ9xkT8syW4 ♥
Jejku, nawet nie wiesz jak się ciesze, że wróciłaś do pisania :) Chcę więcej :) Mam nadzieję, ze blog będzie tak samo dobry jak Walcze, bo warto a raczej jestem tego pewna :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę, że wciąż ze mną jesteście :) Mam ogromną nadzieję, że Wam się spodoba, ale zobaczymy :) I cieszę się, że "Walcze..." Ci się podobało :D
Usuńno fajnie fajnie :D mi sie już kończy pierwszy tydzień ferii Kinga :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci sie podoba :D yhmm... ;) dzięki za odpowiedź :)
UsuńFajnie się zapowiada, nie mogłam się doczekać i teraz też nie mogę następnych rozdziałów ;p Zgaduje, że będzie Rzeszów i będzie siatkarz ;p co do zamku nie jestem pewna :D
OdpowiedzUsuńW moim opowiadaniu główna bohaterka też ma przyjaciółkę Majkę. Przypadek? Nie sądzę ;p
Nie wiem, jak Tobie, ale został mi jeszcze tydzień (pełen kartkówek i sprawdzianów) do ferii... ;p I w sumie to się cieszę :D
Cieszę się, że Ci się podoba :D Zobaczymy, czy zgadniesz dobrze :D
UsuńHahaha xD
Mnie tak samo, masakra, ale później WOLNE NARESZCIE! ♥ Ja też i to bardzo się cieszę :D
Zaczynam się bać, słysząc 'zobaczymy, czy zgadniesz dobrze' xd Mam nadzieje, że tak ;p
UsuńZazdroszczę Ci, że jak masz pomysł na opowiadanie i chcesz się nim podzielić, to masz tyle wytrwałości, aby pisać i regularnie dodawać ;p Podziwiem Cię za to. Ja bym nie wytrwała pisząc ponad sto epizodów jednaj historii... ;p
Haha :D Nie ma czego zazdrościć, naprawdę ;) Nie chcę Was po prostu zawieść, tyle :) Oj tam, przesadzasz ;)
UsuńU mnie słychać same świerszcze. Nie wiem, czy ktokolwiek czyta, czy się podoba ;p Ale założyłam sobie, że w końcu napisze epilog ;p
UsuńPrzypomniało mi się, jak mówiłam przyjaciółce o twoim opowiadaniu poprzednim, że ma już ponad sto epizodów i nie zanosi się na to, żeby się skończyło w najbliższych pięćdziesiąciu, a Ty następnego dnia dodałaś epilog... Taka sytuacja ;p
To po prostu zapytaj w poście pod jakimś rozdziałem, czy ktoś czyta ;) Niewiedza i niepewność - zabija.
UsuńHehehe ;p Tak właśnie, taka sytuacja xD
Pytałam i nic, ale jeszcze spróbuję ;p
UsuńW poniedziałek będę wyczekiwać pierwszego rozdziału. Już się nie mogę doczekać ;p
Ano, próbuj, próbuj, zawsze warto próbować :)
UsuńDobrze, dobrze :D
Mnie ten prolog bardzo zaciekawił, fajnie się zapowiada. Czekam z niecierpliwością na kolejny i pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuń~werka
Cieszy mnie to niezmiernie :D Pozdrawiam również ;*
UsuńFajnie się zapowiada , ale czemu Eleonora ? :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba ;D Czemu właśnie takie imię? Nie wiem, po prostu jakoś tak :D
Usuńno no :D zaciekawiłaś :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo :D pozdrawiam również :)
UsuńOooo super :) zaciekawilas i to bardzo :* moglabys mnie informować na kiedy-spotkalam-siatkarskiego-jego.blogspot.com ? :) dziękuje z góry i pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :D jasne, nie ma najmniejszego problemu ;) pozdrawiam również ;*
UsuńSuper prolog :P Ciekawe co to za spadek. Myślę, że wszystko będzie okej :). Pozdrawiam i czekam na następny :* Dooma :).
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobał ;D Zobaczymy ;p Pozdrawiam również ;*
UsuńJak ja za Tobą tęskniłam <3
OdpowiedzUsuńAle wrocilas i będę czytać zawsze ! :*
Kocham Cię <3 :* / Lidka.
Ja za Wami też ♥
UsuńTrzymam Cię za słowo! :D
Lidka, ja też Cie kocham, dobrze o tym wiesz :D
Genialny prolog! Już nie mogę się doczekać rozdziału! <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobał :D To w poniedziałek jakoś ;)
Usuńno nareszcie wróciłaś:) myślałam,że się nie doczekam.
OdpowiedzUsuńblog zapowiada się bardzo ciekawie;)Ada
I znowu będę Was męczyć :D a jednak ;p
Usuńcieszę się, że Cię zaciekawiłam :D
męcz Nas jak najdłużej się da :DAda
Usuńhaha :D tylko musze to zrobić tak, żeby Was nie zamęczyć na amen. xD
UsuńWróciłaś!!! Nie no normalnie nie wiesz jak się cieszę. Uwielbiam 'walcze...' i myślę że to opowiadanie też będzie świetne bo znając ciebie i twój styl pisania będzie co czytać. :D
OdpowiedzUsuńAga.
Też się cieszę, że się cieszysz :D Cieszę się, że "Walcze..." Ci się podoba :D Oby własnie było tak, jak mówisz :)
UsuńFakt początek taki ....hmm.... Ale mam nadzieję że akcja się fajnie rozwinie :D i czekam do poniedziałku :* ferie mam tyle że bez śniegu i +5-10 stopni także noo :D
OdpowiedzUsuńNo wiem ;p Zobaczymy w jakim kierunku się rozwinie ;p Yhmm :)
UsuńPozdrowienia z wysp kanaryjskch.Wlasnie siedze na holu w hotelu i usmiecham sie do telefonu jak jakas nienormalna xd
OdpowiedzUsuńDZIEKUJE ZE WROCILAS <3
Ooo, chce tam ♥ pozdrawiam z wietrznych okolic Legnicy xD Hahaha, uwielbiam takich ludzi xD
UsuńNie ma za co! ;)
Każde początki są trudne... ;) Czekamy na kolejne rozdziały, bo zapewne z rozdziału na rozdział bedzie ciekawiej... ;)
OdpowiedzUsuńA ferie już mam od poniedziałku!<3
Pozdrawiam, Klaudia :D
No powiedzmy, że prawie każde :) Oby własnie tak było :)
UsuńYhmm... :)
Pozdrawiam również :D
No to mnie bardzo zaciekawiłaś tym :) Już nie mogę doczekać się co będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :D
UsuńAle żeś imię wymyśliła :D kojarzy mi się z psem z Barw Szczęścia :D
OdpowiedzUsuńHmmmm.. bardzo tajemniczo po tym prologu. :)
Co do ferii to przedłużyłam sobie o tydzień, a raczej tydzień wcześniej rozpoczęłam :D Także z 3 tygodni został mi jeszcze jeden :D A Ty już po, w trakcie czy jeszcze czekasz? :)
Pozdrówki! :* :)
Takiego chyba jeszcze nie było w żadnym siatkarskim opowiadaniu :D hahaha xD
Usuń:)
Yhmm.. ;) Ja, ja jeszcze czekam, tydzień ;p
Pozdrawiam również ;*
Ciekawie się zaczyna ;) Zobaczymy jak dalej potoczą się losy Eleonory :D Czekam na następny rozdział ;) Ja już ferie skończyłam i tydzień szkoły już za mną nawet :/ Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuń:) Ano, zobaczymy ;p Jakoś w poniedziałek ;) Yhmm ;)) Pozdrawiam również ;*
Usuńświetny świetny wciąga strasznie nie mogę już się doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się spodobał ;D
Usuń<3 Ela, Ty mój Mistrzu :) tak czekałam i czekałam aż wrócisz i jesteś ;D zapowiada się bardzo bardzo ciekawie ;D obstawiam Pita albo Niko xd pozdrawiam Bobru :*
OdpowiedzUsuńOla, jeszcze raz tak napiszesz, a nie wiem, co Ci zrobię! ;p a jednak :D cieszy mnie, że Cię zaciekawiło :D no, zobaczymy :) pozdrawiam również ;*
Usuńtakże teraz ja....
OdpowiedzUsuńWitam! Cieszę się, że wróciłaś z nowościami! :)
Prolog jest świetny, ma w sobie nutkę tajemnicy :D
Nie mogę się już doczekać kolejnego <3
pozdrawiam :)
Witam, witam :) Też się cieszę, że się cieszysz :D
UsuńCieszę się, że Ci się spodobał ;D
To w poniedziałek :)
pozdrawiam również :)
Bardzo mi się podoba początek. Zapowiada sie bardzo ciekawie. czyzby przyjaciółka Eleonory miała rację? Wyczuwam, ze w epilogu będą wspominane te jej słowa ;) Ciekawi mnie ten spadek. Co takiego dostała? I dlaczego własnie ona? Czekam na ciąg dalszy. Mogłabyś mnie informowac u mnie na blogu? Będę wdzieczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
[faith-hope-volleyball.blogspot.com]
Cieszy mnie to niezmiernie :) Zobaczymy :) Jasne, nie ma problemu ;)
UsuńPozdrawiam również ;*
zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńjuż czekam na pierwszy rozdział xdd
Ciesze się, że jakoś Cię zaciekawiłam :D
Usuńto w poniedziałek ;)
Prawie codziennie wchodziłam na twój profil, czy przypadkiem nie zaczęłaś nowego projektu. I jest! W końcu się odczekałam :3 A co do prologu, to zapowiada się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńSerio? Jeju, fajnie, że pamiętałaś o mnie :D Cieszę się, że jakoś Cię zaciekawiłam :D
UsuńBardzo ciekawy poczatek ;)
OdpowiedzUsuńO opowiadaniu dowiedzialam sie z tt ^^
Mam nadzieje, ze szybko dodasz kolejny ;)
I ciekawe czy pojawi sie tu The Wanted ;d
(@Alice_Flo_xx)
:)
Cieszę się, że jakoś Cię zaciekawiłam :D
UsuńHehe ;p
No już jest jedynka ;D
Hahaha ;D