sobota, 8 lutego 2014

Jeden

  Była godzina piętnasta siedemnaście, kiedy znalazłam się w gabinecie Adama Góreckiego. Notariusz okazał się wysokim, przystojnym blondynem o zielonych tęczówkach, które patrzyły na świat poprzez okulary w prostokątnych oprawkach. Na oko miał jakieś trzydzieści lat oraz obrączkę na palcu.
- Proszę usiąść – wskazał mi krzesło naprzeciw niego.
Posłusznie zajęłam miejsce i popatrzyłam na notariusza ubranego w dopasowany garnitur z niebieskim krawatem.
- Pani Eleonoro, przejdę od razu do rzeczy – rozsiadł się wygodnie w fotelu i wbił we mnie wzrok. - Pani ciotka zapisała pani w spadku dom...
- Dom? - przerwałam mężczyźnie, nie wierząc w to, co usłyszałam.
Kiwnął głową i kontynuował:
- Ponadto dostani pani jeszcze pięćset tysięcy oraz psa.
Ramiona mi opadły, a powieki kilkakrotnie i szybko zamrugały.
- Yyy... - wydukałam. - Nic z tego nie rozumiem – podrapałam się w tył głowy. - Dlaczego akurat to wszystko przypadło mnie? Nie miała żadnych dzieci, wnuków, czy kogokolwiek innego? Ta kobieta nawet mnie nie znała i zapisała mi dom, tyle pieniędzy i psa? Nic nie rozumiem.
- Pani Bogumiła nie miała dzieci – odparł notariusz.
- A mąż?
- Zmarł kilka lat wcześniej – odpowiedział Górecki.
- A ona? - spytałam. - Jak zmarła pani Bogumiła? I kiedy?
- Miała siedemdziesiąt trzy lata, przyczyny naturalne. Trzy tygodnie temu.
- Ach... - poprawiłam się na krześle i założyłam prawą nogę na lewą. - Ale w takim razie, kto zajął się pogrzebem? - zapytałam. - Skoro nie miała dzieci, ani wnuków.
- Jej przyjaciółka, pani Magdalena. Została pochowana na cmentarzu we Wrocławiu, lecz dom, który został pani zapisany nie znajduje się w naszym mieście – poinformował notariusz.
- Więc, gdzie? - spytałam zaciekawiona.
- W wiosce pod Rzeszowem – odparł Górecki.
Przełknęłam ślinę i podrapałam się po czole.
W wiosce pod Rzeszowem? To wszystko zamiast sensu nabierać, odbierało go. Kobieta, która cię nie zna, wie tylko jak masz na imię, nazwisko i zna twoją datę urodzenia, zapisuje ci w testamencie dom, tyle pieniędzy i psa. Dlaczego akurat trafiło na mnie? Śmiało mogła to wszystko zapisać Kaśce, mojej młodszej siostrze.
- Zastanawia mnie jedna rzecz – spojrzałam mężczyźnie w oczy, przy okazji zmieniając temat. - Pani Bogumiła nas nie szukała? Mojej babci, mojej mamy? I dlaczego w testamencie zostałam ujęta tylko ja, skoro mam jeszcze młodszą siostrę?
- Co do pani siostry, to nie mam pojęcia dlaczego nie została ona ujęta w testamencie – podrapał się w skroń. - A z tego, co mówiła moja klientka, pani babcia nie chciała utrzymywać z nią jakichkolwiek kontaktów.
- Wie pan może dlaczego? - zapytałam.
- Pani babcia miała żal do pani Bogumiły – odpowiedział notariusz.
- Miała żal? - zdziwiłam się mocno. - O co?
Babcia Leokadia utrzymywała świetne kontakty z ludźmi z naszej rodziny. Z tego, co wiedziałam, nigdy nie uczestniczyła w żadnych rodzinnych sporach, a zawsze to właśnie ona je rozwiązywała i wszystkim wbijała do głowy, że rodzina jest najważniejsza i powinna trzymać się ona razem. Zawsze mówiła mnie i mojej siostrze, że jeśli ma się rodzinę, ma się wszystko i że to ona jest w życiu najważniejsza, więc dlaczego nic nie wspominała o Bogumile? I co takiego kobieta jej zrobiła, że babcia miała do niej żal i nie chciała utrzymywać z nią kontaktów?
- Pani Bogumiła zostawiła pani babcie i resztę waszej rodziny w roku sześćdziesiątym czwartym. Uciekła do Stanów ze swoim narzeczonym, skąd wróciła dopiero dziesięć lat temu, po śmierci męża – wyjaśnił Górecki.
- Nic o tym nie wiedziałam – oparłam brodę na otwartej dłoni.
- Z tego, co wiem, to nie tylko było przyczyną żalu pani babci do siostry, ale pani ciotka nie chciała już więcej nic mi powiedzieć – westchnął.
- Rozumiem – kiwnęłam głową. - A czy pani Bogumiła wiedziała, że moi rodzice i babcia nie żyją?
- Wiedziała – odpowiedział notariusz. - Pani ciocia spisując testament powiedziała mi, że ten dom koło Rzeszowa oraz wszystkie rzeczy w nim to cenne rodzinne pamiątki.
- Cenne rodzinne pamiątki? - powtórzyłam po notariuszu. - Ja nic nigdy nie słyszałam o tym domu, naprawdę – powiedziałam zgodnie z prawdą. - Skoro ten dom to jej rodzinny dom, to dlaczego ona tam nie mieszkała? - zapytałam.
- Tego już nie wiem – odparł bezradnie Górecki. - Pani Bogumiła zostawiła pani adres oraz numer telefonu do pani Magdaleny, z którą mieszkała i, do której może się pani zwrócić z każdą sprawą – oznajmił notariusz Górecki.
- Skoro w testamencie jestem ujęta tylko ja, to pani Magdalenie nic nie zostawiła?
- Dokładnie tak – odpowiedział notariusz przysuwając się do biurka.
- Dziwne – mruknęłam pod nosem. - Gdyby pan mógł, to poprosiłabym ten adres pani Magdaleny. Chciałabym się kilku rzeczy dowiedzieć o mojej ciotce.
- Nie ma problemu – powiedział przeglądając jakieś papiery wyraźnie czegoś szukając. - Tutaj ma też pani adres domu – podał mi pojedynczą kartkę.
- Dziękuję – wzięłam od niego kartkę i zgięłam na pół.
- A tutaj adres – podał mi kolejną karteczkę – adres pani Magdaleny.
Kiwnęłam głową i wzięłam od niego karteczkę, na którą od razu spojrzałam. Kiedy zobaczyłam adres, totalnie wbiło mnie w krzesło, na którym siedziałam.
- Wszystko w porządku - zapytał notariusz uważnie na mnie patrząc.
- Tak... w zasadzie to nie – spojrzałam na niego. - Pani Bogumiła mieszkała w bloku obok mnie.

Kiedy wyszłam od notariusza, wypuściłam głośno powietrze z płuc. Nie wierzyłam w to, co stało się w raptem dwie godziny. Dowiedziałam się, że ciotka zapisała mi w spadku dom, pieniądze i psa, w dodatku babcia miała o coś do niej żal, a do tego mieszkała w bloku obok mnie.
Usiadłam na ławce niedaleko i oparłam głowę na otwartych dłoniach. Nie wiedziałam, co mam o tym wszystkim myśleć. Jak jakiś grom z jasnego nieba.
Strasznie intrygowało mnie dlaczego wszystko zapisała mnie, a nie podzieliła spadku, na przykład na mnie i Kaśkę albo nie oddała go w całości tej całej Magdalenie. Z tego, co wiedziałam, dom od pięćdziesięciu lat stał pusty. Dlaczego babcia nic o nim nie mówiła? To, że nie wspomniała nic o swojej siostrze, mogę zrozumieć, ale o domu, który był rodzinna pamiątką? Przecież było to ukrywanie rodzinnej historii.
Dlaczego mieszkała tak blisko mnie, a nigdy do mnie nie przyszła, nie powiedziała, że jest moją rodziną? Była tak blisko, a ja o niczym nie wiedziałam. Ciekawiło mnie, czy byłam w jakimś stopniu przez nią obserwowana.
Było tyle pytań, a jakichkolwiek odpowiedzi – brak, co doprowadzało mnie do szału i nie dawało spokoju.
Notariusz powiedział, że dom pod Rzeszowem mogę obejrzeć nawet jutro, jeśli miałabym na to ochotę. Chciałam obejrzeć ten dom i chciałam też porozmawiać z tą całą Magdaleną. To drugie mogłam przecież zrobić jeszcze dzisiaj, a jutro wsiąść w samochód i pojechać pod wskazany przez notariusza adres i w jakimś stopniu zapoznać się z terenem posiadłości oraz nią samą. Wiedziałam, że dom był duży i niezamieszkały od połowy wieku. Domyślałam się, że mogły z niego poginąć różne rzeczy, które były rodzinnymi pamiątkami, ale musiałam się z tym pogodzić.
Z torebki wyciągnęłam pęk kluczy, który dostałam od Góreckiego. Całkiem pokaźny. Było przy nim jakieś trzydzieści kluczy różnych rozmiarów, więc mogłam tylko gdybać od jakich pomieszczeń jest każdy z nich.
Westchnęłam głęboko i wrzuciłam klucze z powrotem do torebki. Podniosłam się z ławki i poszłam do samochodu. Będąc już w aucie, włączyłam muzykę na pełny regulator i odjechałam z parkingu.
Pod swój blok dojechałam pół godziny później. Zamiast wejść do swojej klatki, minęłam ją i ruszyłam w stronę kolejnego bloku. Serce waliło mi jak oszalałe, ale wiedziałam, że muszę dowiedzieć się kilku faktów o życiu ciotki, mojej babci, mojej rodziny i miałam nadzieję, że pani Magdalena mi je ujawni. Spróbować musiałam.
Stanęłam przed domofonem i po tym, jak wzięłam głęboki wdech, nacisnęłam cyferkę „8” i cierpliwie czekałam, aż po drugiej stronie odezwie się kobiecy głos...






Dobra, wiem, epizod miał być w poniedziałek, ale po prostu dotarło do mnie, że nie dam rady go wrzucić xD Także epizody będą pojawiały się w każdą sobotę :D
Mam nadzieję, że spodoba Wam się to, co gryzmolę w każdej wolnej chwili :)
Zimowe IO w Soczi *,* Ciekawe, ile przywieziemy medali? :D Trzymacie kciuki za naszych Reprezentantów? :)
Mam taki pomysł... Co powiedzie na to, aby każdy epizod i moją notkę dla Was kończył jakiś fajny cytat i jakaś piosenka? :)
Trzymajcie się ciepło, a ja idę się kurować, bo kurwa przyczepiło się do mnie przeziębienie -,-

„Odwaga nie pokazuje nam braku strachu, lecz to o co warto walczyć...”
http://www.youtube.com/watch?v=lcOxhH8N3Bo

76 komentarzy:

  1. Niesamowite<3 opowiadanie zapowiada sie ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział baaardzo wciągający ! Czekam na więcej :*

    I jestem za cytatami czy piosenkami .

    Twoja Lidka <3 :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobał ;D
      Dzięki! ;))

      Usuń
  3. Świetny rozdział czekam na kolejny ;)
    A co do twojego pomysły bardzo fajny ... cytat-true, piosenki jakoś nie słyszałam nigdy ale nawet fajna :* Do następnego czekam :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobał ;D
      Dzięki ;) Szczerze nigdy jej nie słyszałaś? ;p Toż to klasyk przecie xD Do następnego ;))

      Usuń
  4. Już nie mogę doczekać się kolejnego epizodu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na więcej... ^ ^ cytaty i piosenka jak najbardziej pasują :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaczyna się cudownie, czekam na kolejną część

    OdpowiedzUsuń
  7. Robi się co raz ciekawej;) W ciągu dwóch godzin o tyle się wzbogacić^^ Szkoda, że rozdziały będą tylko co sobotę ale mam nadzieję, że tak jak w ostatnim opowiadaniu będą pojawiać się maratony ;D
    Pozdrawiam;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle wzbogacić, a ile przez te dwie godziny się pytań namnożyło xD Inaczej nie dam rady, nie mam po prostu czasu ;p Zobaczymy, jak to z maratonami będzie :)
      Pozdrawiam również ;)

      Usuń
  8. Rozdział niesamowity ♥ Czekam z niecierpliwością na następny. Od samego początku opowiadanie wciąga ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobał ;D To w następną sobotę ;) Cieszy mnie to bardzo :D

      Usuń
  9. A jednak jest zameczek, koło Rzeszowa ;p Będzie ciekawie :D Zaskoczyłas mnie epizodem dzisiaj. Nastawiłam się na poniedziałek, a tu proszę!
    Lubię jak są cytaty, a piosenki to już w ogóle, tak więc popieram ;p Zawsze coś nowego do słuchania będę miała ;p
    Zdrowiej, bo ferie za pasem! Nie można być chorym ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano :D Zobaczymy ;p Tak jakoś wyszło xD
      Super, dzięki ;)
      Dziękuję! :D No właśnie ;p

      Usuń
  10. Świetny rozdział :) Ciekawie się zaczyna :) Zdrowiej ;)
    Pozdrawiam Kinia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba ;D Dziękuję! ;)
      Pozdrawiam również ;)

      Usuń
  11. Super rozdział :) Naprawdę mnie zaciekawiłaś , a pomysł z cytatami i piosenkami baardzo mi się podoba :) Zdrowiej;) Ada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobał ;D Super, dzięki ;) Dziekuję! :)

      Usuń
  12. No, no. Dobrze się zaczyna :)
    Pomysł bardzo dobre. Uwielbiam czytać jak w tle leci nastrojowa nuta, wiec dla mnie rewelacja <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba ;D
      Super, dzięki ;)

      Usuń
  13. Fajny początek :) Też bym chciała taki spadek! Że też całą rodzinę znam ^^
    Czekam na siatkarzy i Rzeszów <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba ;D Haha, pewna jesteś? xD
      :)

      Usuń
    2. Teraz przestałam xD A tak na poważnie, to we wsiach, z których pochodzą rodzice jest taki przepływ informacji że na pewno ktoś by mi powiedział że X lat temu stało się to i to :D Wszyscy wiedzą wszystko!

      Usuń
    3. Hahaha :D yhmm... ;) wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich xD

      Usuń
  14. Rozdział bardzo fajny i ciekawie się zaczyna ;) szkoda, że rozdziały będą dodawane tylko raz w tygodniu, ale rozumiem, że masz też inne sprawy ;) o co do cytatu i piosenki to jestem za ;) pozdrawiam i do kolejnego ;*
    ~werka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba ;D No tak, inne sprawy ;) super, dzięki ;) pozdrawiam również, do kolejnego ;*

      Usuń
  15. Faajnie się zaczyna , a co do cytatu i muzyki jak dla mnie mogłyby być na początku ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba ;D Tez o tym myślałam, ale te cytaty i muzyka, to w ogóle jakoś nie zgrywają się z tekstem, więc dlatego na końcu ;))

      Usuń
  16. Genialny! Cieszę się, że wróciłaś! Piosenka i cytat - dobry pomysł <3 Czekam na kolejnyy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że Ci się spodobał ;D Też sie ciesze, że sie cieszysz :D Super, dzięki ;) To w następną sobotę ;))

      Usuń
  17. Hohoho jaki supraaaaajs :D
    Nastawiłam się na poniedziałek, wchodzę, a tu rozdzialik :D Czyżby słowa koleżanki Eleonory o 'dworku w ukochanym Rzeszowie' miały się sprawdzić? :D
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe :D
      Zobaczymy, jak to będzie z tymi słowami Mai :D
      Buziaki ;*

      Usuń
  18. No no ciekawa jestem co będzie dalej :). A pomysł z cytatem i piosenką bardzo mi się podoba ;*
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://no-one-needs-me.blogspot.com/
    Kalora ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo zaspokoisz swą ciekawość :D Super, dzięki ;)
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  19. Super jest! Zaciekawilas mnie i to bardzo <3 zastanawiam się von El zrobi z tym domem pod Rzeszowem :) może się tam przeprowadzi? :) fajnie by było xd pozdrawiam i czekam na następny xd caluję :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba ;D zobaczymy :D pozdrawiam również ;) całuję ;*

      Usuń
    2. nie musisz mnie informować.

      Usuń
  20. bardzo, bardzo mi się podoba....
    <3

    cytat cudowny <3

    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to niezmiernie :D

      pozdrawiam również ;*

      Usuń
  21. no super nie spodziewałam sie :D trzymam mocno kciuki z polaków :D Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę sie, że Ci się podoba ;D Ja tak samo :D

      Usuń
  22. No robi się coraz ciekawiej :) Zaintrygowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapowiada się super ciekawie :)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ze Ci się podoba ;D
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  24. Rozdział świetny :) Nie przeszkadza mi twój pomysł, a nawet śmiało mogę napisać, że jest bardzo dobry :P. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :) Dooma :)
    http://ty-i-ja-i-siatkowka-do-konca-zycia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ze Ci się spodobał ;D Super, dzięki ;) Pozdrawiam również :)

      Usuń
  25. świetny ;)
    pomysł na opowiadanie bardzo dobry :)
    weny ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba ;D
      Nie dziękuję ;)

      Usuń
  26. Niesamowite<3 opowiadanie zapowiada sie ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Swietnie sie zaczyna :)
    Mam nadzieję ze bd również świetny jak poprzedni blog :)
    Nie da się moze chociaż 2 razy w tyg dodawać rozdziałów ?:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że Ci się podoba ;D
      Może w późniejszym okresie będzie taka możliwość, teraz - niestety, ale nie dam rady... Przepraszam.

      Usuń
  28. robi się bardzo ciekawie. Ciekawe o co ten żal. Mam nadzieję, że dużo. Złoto już mamy, a do tego zdobył je moj Idol. Hymn w Rosji... Jestem dumna, że jestem Polką. 3 x Tak. Przechodzisz ;D bardzo się podoba :) pozdrawiam bobru

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciesze się, że Cię zaciekawiłam ;D Sie przekonamy za niedługo :)) Kamil Stoch :D Bez kitu, ja też :D Haha, super, dzięki! ;) pozdrawiam również :)

      Usuń
  29. Hej!!
    tak wiem jestem wredna,bo nie skomentowałam prologu ,ale jakoś nie zauważyłam,że masz nowego bloga!
    CO do rozdziału i prologu: PRZE PRZE PRZEEEE BOSKO!
    Pomysł jest ciekawy z tym testamentem i wgl . Jestem ciekawa bohaterów i tego jak akcja się potoczy
    Dodaję do obserwowanych to jest jasne ;D
    Czekam na nextaaa :*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej!
      Nie, wcale nie jesteś! Ważne, że teraz się odezwałaś i wiem, że jesteś, dziekuję :D
      Cieszę się, że Ci się podoba ;D
      Haha :)
      W sobotę ;)
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  30. Nonono ;) światnie się zapowiada :)ciesze się, że w końcu zaczęłaś nową historię, bo powiem szczerze tylko na to czekałam ;D Czekam z taką samą niecierpliwością na kolejny rozdział, bo ten był geniany ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ze Ci się podoba ;D Hehe, też się cieszę, w takim razie, że się cieszysz :D Cieszę się, że Ci się spodobał, a na następny zapraszam w sobotę ;)
      Pozdrawiam również ;*

      Usuń
  31. O kurde... ale sie zapowiada. ;) czekam na sobote!! :)
    Pozdrawiam
    PS. Doszla kartka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę sie, że Ci się podoba ;D
      Pozdrawiam również ;)

      Nie. Od Świąt nic do mnie od Was nie przyszło.

      Usuń
    2. Napisze wiec na priv z prosba od adres. Kochana Łódź^^

      Usuń
    3. Okej, okej ;) Bo coś z tą pocztą ostatnio nie halo.. te listy po prostu giną -,-

      Usuń
  32. Zapraszam na kolejny rozdział :* http://no-one-needs-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Troszkę późno - ale melduję się! Pod każdym twoim opowiadaniem zawsze się zamelduję . Mam nadzieję, że za niedługo wszystko zostanie wyjaśnione bo na razie to tajemnica, tajemnica i uwaga! tajemnica :3 Pozdrawiam i do następnego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze! ;) Takie zaskoczenie z tą ostatnią tajemnicą xD Pozdrawiam również ;)

      Usuń
  34. Ciekawie się zapowiada. Spadek od nieznanej osoby, pieniądze, piesek, dom pod Rzeszowem. Ciekawe co będzie dalej. ;)
    Przy okazji możesz mnie informować o nowościach.
    Pozdrawiam! ;D
    http://corka-dziwki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba ;D
      Okej ;)
      Pozdrawiam również! ;D

      Usuń