No to ten... wybaczcie, że tak długo mnie nie było, ale urwanie głowy ostatnio. Na pisanie po prostu nie mam czasu. Czuję się chujowo, bo nie lubię czegoś zaczynać i tego nie kończyć -,- więc z tym opowiadaniem wrócę jakoś dopiero po wakacjach. Wiem, nawaliłam, nie mówię, że nie. Macie prawo być na mnie wkurzeni. Ja sama jestem na siebie, więc rozumiem. Mogę powiedzieć tylko jedno: PRZEPRASZAM.
Zaczął się sezon reprezentacyjny, ale też i transfery... Trzymam kciuki za chłopaków, no i za nowych trenerów naszej Reprezentacji :) Transfery, transfery - boję się, co jeszcze może się wydarzyć.
Pozostaje mi życzyć Wam udanej końcówki roku szkolnego, zajebistych, zwariowanych i niezapomnianych wakacji! Jeszcze raz, przepraszam i... do zobaczenia we wrześniu :*